Pan Tadeusz

Według Józefa Bohdana Zaleskiego, przyjaciela Adama Mickiewicza, pomysł „poematu sielskiego” narodził się już w 1831 podczas pobytu wieszcza w Wielkopolsce. Poeta miał rozpocząć go od opisu dworku szlacheckiego[3]. Z kolei Józef Grabowski, właściciel wsi Łukowo, utrzymywał później, że to w jego miejscowości Mickiewicz powziął postanowienie napisania Pana Tadeusza. Dokładne fakty na ten temat jednak nie są znane. Badacze przypuszczają, że poeta napisał wówczas około sto kilkadziesiąt wersów opisujących Soplicowo (w ostatecznym kształcie fragment ten ma się kończyć na 174 wersie I księgi)[4]. Poeta jednak – po napisaniu tego fragmentu – nie rozwijał tekstu przez kilkanaście następnych miesięcy.

Na początku grudnia 1832 roku (przebywając już w Paryżu) napisał list do przyjaciela, w którym informował o rozpoczętych intensywnych pracach nad poematem. Tekst utworu powstawał bardzo szybko – 12 stycznia 1833 roku Mickiewicz donosił w listach, że napisał już „dwie wielkie pieśni”. Następnie przerwał prace aż do 6 maja, kiedy narodziła się pieśń trzecia. Pod koniec tego samego miesiąca ukończył już część czwartą. Nastąpiła wówczas kolejna kilkumiesięczna przerwa w tworzeniu Pana Tadeusza, spowodowana chorobą poety, opieką nad Stefanem Garczyńskim oraz podróżami. 13 listopada tego samego roku informował w liście, że dokończył pieśń piątą, a od tamtego momentu prace nad epopeją trwały już bez dłuższych przerw: Mickiewicz napisał wówczas w ciągu trzech miesięcy siedem kolejnych ksiąg. Zakończenie twórczej pracy ogłosił 13 lutego 1834 roku. Rękopis[5] został natychmiast przekazany do druku, który ukończono 17 czerwca tego samego roku[

Zbrodnia i kara

Zamysł powieści zaczął kształtować się już w latach 50., kiedy pisarz przebywał na katordze. Interesował się wtedy psychologią współwięźniów (wśród których znajdowali się również skazani za morderstwo), przeczytał też wtedy ponownie dzieła Puszkina, w tym m.in. utwór CyganiePoemat ten, opowiadający o mężczyźnie, niweczącym swoje ideały poprzez popełnioną zbrodnię, przyczynił się znacznie do wykrystalizowania się pomysłu na Zbrodnię i karę. W latach 60. Dostojewski zamieścił w brudnopisie refleksję na temat utworu: Aleko zabił. Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.

Dostojewskiego zainspirowała również sprawa Pierre’a François Lacenaire’a, o której przeczytał pod koniec 1860, kiedy przeglądał francuskie sprawozdania z procesów sądowych, by zdobyć ciekawe i sensacyjne informacje do swojego pisma „Wriemia”; w 1829 Lacenaire, pochodzący z Lyonu student prawa, zabił w pojedynku siostrzeńca deputowanego Benjamina Constanta. Po odbyciu kary zajął się twórczością literacką, jednak kontakty z dawnymi współwięźniami, bieda i niezaspokojone ambicje popchnęły go w końcu do zabójstwa na tle rabunkowym. Ponownie trafił do więzienia; podczas odbywania wyroku opublikował tomik wierszy. Lanciere uważał się za jednostkę wybitną i wyjątkową, twierdził również, że nie jest zbrodniarzem, a jedynie ofiarą swojej epoki.

Sprawa Lanciere’a pomogła Dostojewskiemu skonstruować postać Raskolnikowa. Z kolei trudności finansowe, jakie dręczyły pisarza w 1864 roku i wynikające z nich kontakty z lichwiarzami, wierzycielami i policją, przyczyniły się do opisania sytuacji życiowej bohatera, a jego moskiewska ciotka Kumanina, od której zmuszony był pożyczyć 10 000 rubli, posłużyła za prototyp powieściowej Alony Iwanowny, starej lichwiarki. Z kolei do stworzenia postaci policjanta, Nikodema Fomicza, mógł Dostojewski wykorzystać rysy rewirowego, z którym pisarz kontaktował się w sprawie swoich kłopotów materialnych i który udzielił mu licznych informacji o pracy policji.